Któż z nas nie zajmował się swapem. Przegrywanie dyskietek, cheatowanie stampów, pisanie długich notek było czymś wręcz magicznym, dla niektórych niemalże codziennością. Sam pamiętam doskonale, jak dzień przed maturą odpisywałem swoim kontaktom na otrzymane dzień wcześniej sendacze. W dawnych czasach ta niezwykła forma korespondencji dotyczyła chyba każdego, bez względu na wiek, płeć i miejsce zamieszkania.
Czytaj dalej »