niedziela , 24 listopad 2024

Porady techniczne 2: kabel AV (euro) dla C64

Nawiązując do poprzedniej części tego artykułu, to dodam tylko jeszcze jedną ciekawostkę dotyczącą słuchania muzyki z Komody poprzez wzmacniacz. Otóż wyczytałem niedawno w jednym z numerów C&A, że najważniejszą sprawą jest włączanie komputera i wzmacniacza. Okazuje się, że nie mamy tutaj dowolnej kolejności! Należy pamiętać o tym, aby wzmacniacz włączać na samym początku a dopiero na końcu komodę. Zresztą chyba sama instrukcja obsługi mówi nam o tym, aby tak czynić. Dlaczego? Bo jak jest napisane w C&A, chronimy w ten sposób naszego SID-a przed charakterystycznym dupnięciem podczas włączania wzmacniacza, które to idzie w kolumny i przy okazji może nam zahaczyć SID-a. Oczywiście nie od razu, ale lepiej nie ryzykować. Z kolei cały nasz zestaw należy rozłączać odwrotnie, czyli komodę na samym początku itd. W przypadku korzystania ze starego radia jako wzmacniacza, tutaj nie musimy nawet włączać i wyłączać radia, tylko wyciągamy wtyczkę z sieci.

I ostatnia sprawa… Sprawa wzmocnienia. Wyczytałem, że jak się ma dobry wzmacniacz, to nie można słuchać powyżej połowy skali wzmocnienia. Chodzi tu ofkoz o słuchanie muzyki z komody. Wywołało to u mnie lekkie zdziwienie, gdyż zastanawiam się, co może się stać naszej komodzie, skoro nie jest związana ze wzmacniaczem, a jedynie przesyła mu sygnał? Ostatnio sobie słuchałem zaków Wacka przy skali 8/10 i żadnych ubytków nie było w muzyce poza tym, że musiałem odjąć trochę basów, bo Wacek używa w swoich zakach dużo niskich tonów.

Druga część Porad Technicznych będzie traktowała o kablu euro do komody. Rzecz banalnie prosta, wystarczy znać wyprowadzenia gniazd EURO i AUDIO/VIDEO i umieć lutować i to wszystko. Zaznaczam od razu, że ten artykuł nie jest umyślnie rozbity na 2 części (aby nie posądzano Jackobe’a o rozbijanie artów z ich braku), tylko po prostu pisany w dwóch częściach w dużych odstępach czasu.

No to zaczynamy…

Wszyscy wiemy, jak wygląda gniazdo Euro. Wystarczy zajrzeć na tylną obudowę magnetowidu, czy telewizora i znajdziemy tam długie płaskie wejście dwurzędowe. Teraz należy zaopatrzyć się w:

– Wtyk (nie gniazdo!) EURO
– Wtyk 5 din (albo wykorzystać ten od wzmacniacza)
– Kabel 2-żyłowy
– Lutownica i potrzebne do tego duperele.

Najważniejsze jest wiedzieć, gdzie to wszystko polutować. A wiemy, że chcemy poprzez Euro oglądać obraz z komody na telewizorze. Szybki rzut na instrukcję obsługi do komody pozwoli nam dowiedzieć się, które diny to masa i wyjście wizji. Pozostaje tylko malutki problemik z luminacją, albo nawet z chrominancją. Ja stwierdziłem, że ani to ani to nie jest dodatkowo potrzebne, aby obraz był i to kolorowy. Przynajmniej u mnie tak jest, nie wiem jak np. w starszych typach odbiorników.

A więc wiemy już, że masa to pin 2, a Video Out to pin 4. Jak ktoś nie pamięta, jak wygląda rozmieszczenie pinów w gnieździe 5 din, niech zajrzy do pierwszej części tego arta.

Przylutowujemy tam kabelki uważając na to, aby czegoś nie złączyć i bierzemy teraz wtyk Euro. Kabelek Video Out przylutowujemy do bolca nr 3 (powinny być ponumerowane), a masę to możemy np. do nr 19.Radzę skombinować sobie opis gniazda Euro, a jeżeli ktoś nie ma, to niech się skontaktuje ze mną. Chyba nie popełniłem pomyłki… Zresztą teraz jest już 00:54 i wszystko jest możliwe :))). Osoby chcące mieć też i fonię przez Euro, mogą sobie przylutować jeszcze jeden kabelek z 5 din – pin nr 3 do jednego pina w Euro. Tyle że teraz nawet nie wiem który, bo tego nie robiłem u siebie. Ale od czego jest metoda prób i błędów? Puszczamy zaka i badamy po kolei każdego pina w Euro dotykając kabelka z Audio Out. Najwyżej coś zabuczy, ale gwarantuję, że znajdziecie. Jednak ja wiem, czy warto takie coś robić? Wystarczy wizja. Do tego dobry wzmacniacz i jest miodzio. Bo w moim przypadku to głośniki w telewizorze już pierdzą i nie da się na nich słuchać dzisiejszych zaków.

No i to by było na tyle, jeżeli chodzi o ten kabel. Po porządnym zlutowaniu i skręceniu wygląda całkiem profesjonalnie. I oto chodziło.

Na koniec jeszcze powiem o kablu do monitora. Są przypadki, że kupujemy monitor bez kabla i co wtedy? Wystarczy samemu zrobić taki kabel. Potrzebne będą nam 3 czińcze (jak to się pisze?), no chyba, że mamy monitor stereo i chcemy słuchać na oba głośniki, to 4 czińcze i do tego tradycyjnie 5 din. I lutujemy: jeden czińcz do Audio Out, drugi do Video Out a trzeci do luminacji. Nie wiem czy to prawda, ale możliwe jest nawet wyświetlenie czarno białego ekranu w przypadku braku luminacji. Znowu okazuje się, że chrominancja, czyli Color Out znowu jest nie przydatna (a może się mylę?). Wiem, bo dzisiaj robiłem taki kabel i ekran był kolorowy, tak jak powinno.

Jeżeli w jakiś nieokreślony sposób zepsuje nam się kabel od dżoja, to można wykorzystać kabel z innego. Prawdopodobnie wszystkie dżoje do komody mają standartowe kolory izolacji, więc nie będzie problemu z wymianą takiego kabla (mnie się już takie coś zdarzyło).

Jak się okazuje, kable to najprostsza rzecz, jaką możemy zrobić sami. Wystarczy mieć tylko odpowiednie wtyki, a niektóre ciężko dostać (np. 6 din do stacji, ale u mnie w Szczecinie gdzieś są!). I to by było na tyle w tym artykule!

H.M.MURDOCK/TROPYX/OXYGEN64/DRACO/LASSER

Jest to druga i zarazem ostatnia część cyklu artykułów zawierających porady techniczne dla użytkowników C64. Tym razem inspiracją do stworzenia tego tekstu było wykonanie przez siebie kabla Euro do podłączenia wizji z Commodorka do telewizora.

Artykuł napisałem w 2000 r. przy użyciu Commodore 64 oraz edytora tekstowego do magazynu dyskowego Inverse. Ukazał się on 31 października 2000 r. w magazynie Inverse #8/Oxygen64 w dziale Inne. Oryginalną treść poddałem niewielkiej korekcie, mając na uwadze przede wszystkim poprawną interpunkcję.