czwartek , 25 kwiecień 2024

Sprzątanie cmentarza przy ul. Smutnej

Dnia 29 marca 2008 r. odbyła się planowana akcja sprzątania cmentarza przy ul. Smutnej na osiedlu Klęskowo. Wystarczyło zaledwie 18 dni od pojawienia się pierwszej informacji na ten temat na forum naszego portalu prawobrzeze.eu, aby wykonać nasze założenia i plany w sposób rzeczywisty.

Na kilkanaście minut przed godziną 9 rano, tuż przed rozpoczęciem całej akcji, pojawiłem się jako pierwszy na cmentarzu przy ul. Smutnej wraz z FitkiemMariuszem. W strugach padającego deszczu przystąpiliśmy do ogólnych oględzin całego terenu. Naszym oczom ukazał się dosyć intensywnie zarośnięty krzakami i drzewami poniemiecki cmentarz, który w zasadzie poza kilkunastoma zwalonymi płytami nagrobnymi nie przypominał miejsca, w którym przeszło 100 lat temu chowani byli ludzie. Teren zaśmiecony był w szczególności butelkami i reklamówkami, a jego wizerunek można było ogólnie uznać za tragiczny. W czasie oględzin całego terenu pojawił się pan Radosław Flasińki, przedstawiciel Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Mniejszości Niemieckiej w Szczecinie. Po chwili zaczęły przybywać na miejsce nowe osoby: Anubiska, Mavr, Slazmi, Mila, a także i06, Swaq, Ciniowiusz, Matlak, pan Szymon, a także jeden starszy Pan (Andrzej), którego nikt nie mógł skojarzyć. Później dołączył jeszcze znajomy Mavra o pseudonimie Misiek (albo coś w tym stylu :), który także niezwykle aktywnie wspomagał nas w działaniach.

Po wstępnej dokumentacji fotograficznej wykonanej przez osoby posiadające aparaty cyfrowe, przystąpiliśmy do sprzątania śmieci z terenu cmentarza. Dzięki zaangażowaniu przybyłych osób, w tym także pana Radosława FlasińskiegoMniejszości Niemieckiej, mogliśmy wykonać nawet więcej pracy, niż pierwotnie zakładaliśmy. Chociaż teren cmentarza nie jest znacząco wielki, to jednak takiej ilości śmieci raczej się nie spodziewaliśmy. Znaleźć można było dosłownie wszystko. Począwszy od szklanych i plastikowych butelek, w większości po napojach wyskokowych, poprzez jednorazowe reklamówki, skończywszy na papie dachowej, tapczanie, kawałku blachy z dachu, jak i ram okiennych. Trafiały się czasem dosyć nietypowe odpady, jak np. wrotki, pedał od roweru, zabawki (klocki, czy też samochodziki, lub statek Fitka :), a także nawet cały piękny porcelanowy kubek, czy też metalowa taca z artystycznymi wzorami. Tego typu znaleziska upiększały naszą ciężką pracę i nadawały jej kolorytu. W międzyczasie pojawił się fotoreporter Mojego Miasta, który wykonał kilka zdjęć naszej hałdzie śmieci, którą właśnie wydobywaliśmy z tylnego miejsca cmentarza. Mavr zajął się także przycinką zbędnych krzewów, które zagradzały drogę do jednego nagrobka. Po dłuższym czasie cały teren został dokładnie oczyszczony z leżących na nim śmieci, czego efektem było zapełnienie nimi blisko 40 wielkich plastikowych worków. W międzyczasie odwiedził nas reporter Głosu Szczecińskiego, który wykonał kilka skromnych zdjęć naszym pracom. Zawitała także Straż Miejska, która po przekonaniu się, iż nasze czynności nie są szkodliwe dla środowiska i otoczenia, opuściła miejsce swoim służbowym samochodem. Pochowaliśmy także zdechłego kota i lisa, których zwłoki odnaleźliśmy na terenie cmentarza.

W dalszej kolejności przystąpiliśmy do tworzenia ogniska z wyciętych gałęzi. Czynność ta została nazwana „Kontrolowanym Ogniskiem Gospodarczym”, które zostało oficjalnie zgłoszone telefonicznie Straży Pożarnej przez Mavr’a. Pracy przy tym było również sporo, ponieważ uzbierała się nam niezwykle wysoka hałda zbędnych gałęzi, które należało zwyczajnie zutylizować. Kiedy ognisko zostało rozpalone na dobre, przystąpiliśmy do stawiania płyt nagrobnych i cokołów. Była to ciężka i czasochłonna praca, która wymagała dużego nakładu sił. Wiele płyt nagrobnych było niewidocznych na pierwszy rzut oka, ponieważ były ukryte pod ziemią i trawą. Postawiliśmy ogółem blisko 25 płyt i/lub cokołów, odnajdując przy okazji kilka potłuczonych tablic napisowych z przełomu XIX i XX wieku, w tym jedną zachowaną w około 80% wraz ze wszystkimi wygrawerowanymi na niej napisami. Okazało się, iż była to tablica uwieczniająca śmierć niejakiego Alberta Kostnera z 26 sierpnia 1890, który urodził się 6. września 1864 roku. Pozostałych kilka tablic niestety nie udało nam się odtworzyć w całości ze znalezionych kawałków. W międzyczasie odwiedziła nas miła pani z Polskiego Radia Szczecin w towarzystwie jednego pana, która przeprowadziła z nami wywiady.

O godzinie 16’tej zdecydowaliśmy się przerwać naszą pracę, ponieważ zmęczenie dawało już mocno znać o sobie. Zresztą część osób w trakcie prac się wykruszyła i na placu boju pozostała tylko połowa ze wszystkich, którzy przybyli rano. Wkrótce rozstaliśmy się, by zmęczeni, ale szczęśliwi dotrzeć do swoich domów.

Ogólnie uważam akcję sprzątania cmentarza na ul. Smutnej za niezwykle udaną. Mimo niezbyt sprzyjającej aury (początkowego deszczu, a później także intensywnego gradu) wykonaliśmy kawał dobrej roboty, w wyniku której to miejsce nabrało nowego wyglądu. Dzięki postawieniu przez nas tak dużej ilości cokołów i płyt nagrobnych (z których niestety na żadnej nie zachowała się tablica z napisami) można w końcu nazwać ten teren cmentarzem.

Osobiście chciałbym podziękować wszystkim przybyłym na tą akcję, za ich zaangażowanie i energię włożoną w całe przedsięwzięcie. Szczególnie dziękuję w imieniu całej ekipy starszemu panu, który był prawdziwym wzorem do naśladowania i włożył naprawdę wiele energii, by pomóc nam w wykonywaniu prac porządkowych. Dziękuję także panu Radosławowi Flasińskiemu, który mimo, iż nie był przygotowany do pracy, czynnie przyczynił się do uporządkowania całego terenu cmentarza.

Sprzątanie cmentarza przy ul. Smutnej: Akcja 1 – 29.03.2008 r.


Akcja sprzątania cmentarza przy ul. Smutnej nie była jednorazową akcją. Przed nami jeszcze wiele pracy. Należy bowiem przyciąć kolejne zbędne krzewy a także poustawiać kolejne płyty nagrobne i cokoły, które leżą poukrywane pod ziemią. Nasza akcja miała przede wszystkim na celu zwrócenie uwagi, iż coś należy zrobić z tym terenem, który od wielu lat był zaniedbany i zapomniany. Ta akcja również miała pokazać, że należy takie miejsca chronić od zapomnienia.

Paweł „V-12” R.
Szczecin, 29.03.2008 r.

Akcja sprzątania cmentarza przy ul. Smutnej na osiedlu KlęskowoSzczecinie (jak już wspomniałem wyżej) nie była jednorazowym przedsięwzięciem. Okazało się bowiem, że mimo naszych usilnych starań, nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z ogromem prac, jakie zostały jeszcze do wykonania. Podobne akcje powtórzyliśmy kilkukrotnie.

Reportaż napisałem 29 marca 2008 r. dla Portalu Miłośników Prawobrzeża. Oryginalną treść wzbogaciłem zdjęciami autorstwa Anubiski i za ich udostępnienie serdecznie dziękuję.

Sprzątanie cmentarza przy ul. Smutnej: Akcja 2 – 26.04.2008 r.


Sprzątanie cmentarza przy ul. Smutnej: Akcja 3 – 10.05.2008 r.


Sprzątanie cmentarza przy ul. Smutnej: Akcja 4 – 24.05.2008 r.


 Sprzątanie cmentarza przy ul. Smutnej: Akcja 5 – 31.05.2008 r.