Lider i założyciel muzycznego projektu HoldStill gości ponownie na łamach River’s Edge. Tym razem Deko wspomina m.in. o nowym studyjnym albumie, a także przybliża czytelnikom, czym jest HS – Music Productions.
V-12: Spotykamy się ponownie po dłuższej przerwie. Co nowego wydarzyło się w przeciągu minionych niespełna dwóch lat w Twoim zespole (już nie, tak jak kiedyś, jednoosobowym projekcie) HoldStill?
Deko: Witaj. Wydarzyło się dość sporo. Do HoldStill dołączyła nowa wokalistka Małgorzata Berk, nagrany został materiał trzeciej długogrającej płyty zatytułowanej „holdStill”, dwie kilkunumerowe EP-ki oraz numery z gościnnym udziałem szczecińskiego rapera, działającego pod pseudonimem Goofy. Próby wydania materiału w dużej wytwórni, koncerty, rozwój muzyczny i trochę większe spożycie alkoholu [śmiech].
V-12: Zatrzymajmy się na chwilę przy Twojej dotychczasowej twórczości. Który z wydanych przez Ciebie albumów (a może EP-ka?) oceniasz z perspektywy czasu jako najbardziej udany?
Deko: Trudne pytanie, bo trudno tak jednoznacznie wybrać. Na pewno materiał dwóch ostatnich EP-ek. Pierwsza to takie odświeżenie kilku numerów HoldStill z nowymi wokalami oraz gościnną gitarą Łukasza Dziubakiewicza, te numery naprawdę dostały porządnego kopa. Natomiast druga EP-ka to najbardziej intymny materiał jaki nagrałem, przestałem w nim patrzeć na to „co ludzie powiedzą” tylko zrobiłem szczery i muzycznie wymagający materiał. Wiesz, tak naprawdę to taka ocena chyba leży najbardziej w rękach odbiorców HoldStill, bo to dla nich ta muzyka powstaje.
V-12: Od premiery ostatniego albumu minęło dokładnie 15 miesięcy. Kiedy możemy spodziewać się nowego krążka?
Deko: Nie no były przecież dwie EP-ki [śmiech]. A tak serio to kolejny długogrający album ukaże się na początku przyszłego roku, o ile wszystko pójdzie zgodnie z planem.
V-12: Zdradzisz coś więcej na temat nowego materiału? W jakiej stylistyce będą utrzymane kompozycje?
Deko: I to jest trudne pytanie, ale uzyskasz odpowiedź, choć chciałem o tym jak najmniej mówić. Na płycie pojawią się utwory czysto elektroniczne, industrialowe, trip-hopowe, akustyczne i chillout, tak więc album będzie naprawdę różnorodny, a uwierz to nie łatwe zadanie. Co do liryki, będzie ona różnorodna, brutalna i delikatna, romantyczna i wulgarna, szczera i tajemnicza, jednym słowem cała encyklopedia ludzkich uczuć. No i może jakiś nowy głos na albumie, zobaczymy.
V-12: Masz już pomysł na nazwę albumu, projekt okładki?
Deko: Póki co tylko na nazwę, którą będzie cyfra „4”. Co do okładki, to przeważać będzie czerń, ale to jeszcze daleka droga, by myśleć o okładce.
V-12: Czy w dobie powszechnego dostępu do Internetu planujesz udostępnić premierowe utwory za darmo?
Deko: Do odsłuchania na pewno tak, natomiast co do ściągnięcia lub fizycznej formy płyty za drobną opłatą. Na pewno cena nie będzie wygórowana, wiesz nie chcę na nikim zarobić, jedynie zwrócić koszta studia i wydania.
V-12: Zatrzymując się jeszcze na chwilę przy Twoich planach muzycznych, przewidujesz może w związku z wydaniem nowej płyty jakieś dodatkowe atrakcje dla słuchaczy? Darmowe egzemplarze albumu, koncerty, audycje radiowe itp.?
Deko: Darmowe egzemplarze promocyjne na pewno się ukażą, ale jeszcze nie wiem w jakiej ilości, koncerty promujące to sprawa oczywista i postaram się, aby były za friko. Co do audycji radiowych itp. to zależy, gdzie mnie zaproszą.
V-12: Zastanawiałeś się kiedykolwiek nad zorganizowaniem konkursu dla fanów na najciekawszy remix wybranego utworu HoldStill?
Deko: Szczerze to nie, ale Twój pomysł jest naprawdę ciekawy, zwłaszcza że znam wielu uzdolnionych szaleńców elektronicznych, którzy jarają się HoldStill. Myślę, że to nie głupi pomysł. Pomyśli się, a teraz polej, bo mi zaschło w gardle [śmiech].
V-12: Hehehe, żartowniś z Ciebie. 😉 Ale wróćmy do tematu. Poza tworzeniem muzyki od pewnego czasu działasz pod szyldem HS – Music Productions i zająłeś się profesjonalną produkcją muzyki (jak zresztą sama nazwa na to wskazuje). Czy mógłbyś przybliżyć nieco swoją działalność w tym zakresie?
Deko: No tak, jak ogólnie wiadomo, sam tworzę swoją muzykę i teksy, postanowiłem zatem pójść krok dalej. Zacząłem tworzyć dla innych jako producent muzyczny. HS – Music Productions to miejsce, gdzie artysta może uzyskać dosłownie wszystko, co jest mu potrzebne do rozpoczęcia swojej drogi z muzyką i na scenie. Zajmuję się indywidualną kompozycją muzyki z wielu gatunków, dzięki czemu wokalista/wokalistka może nagrać swoje własne numery do muzyki zrobionej specjalnie dla niej i w klimatach, które pragnie przedstawić. Oprócz muzyki oferuję pisanie tekstów w języku polskim i angielskim, a dla początkujących nawet lekcje śpiewu. No i oczywiście zajmuję się też muzyką do reklam, zresztą wszelkie info można znaleźć na Facebookowym fanpage HS – Music Productions.
V-12: Wypływasz zatem na szerokie wody! Czy zamierzasz przy okazji produkcji muzyki współpracować ze znanymi osobami, czy może jednak skupisz się na wspieraniu mało znanych artystów?
Deko: Wiesz, HS – Music Productions działa od niedawna, tak więc współpraca ze znanymi ludźmi mam nadzieje przyjdzie z czasem, ale chcę również działać z artystami, którzy dopiero zaczynają lub walczą już jakiś czas na polu muzycznej bitwy. Na dzień dzisiejszy współpracuję z dwoma raperami i jedną solową wokalistką. Efekty są pozytywne, a artyści zadowoleni i to mnie cieszy. Kilka dźwięków do reklam też już się skleciło. Produkcja muzyczna jest formą pewnego spełnienia oraz metodą na utrzymanie się. Praca zawsze powinna być pasją.
V-12: Czego zatem można Tobie życzyć podczas realizacji Twoich imponujących planów muzycznych?
Deko: Cierpliwości, dystansu do rzeczywistości, trochę więcej wolnego czasu i dużej weny.
V-12: Serdecznie dziękuję za rozmowę i życzę samych sukcesów!
Deko: Dzięki!
Wywiad przeprowadził V-12/Tropyx dnia 27.10.2012 r. w Szczecinie.
Oficjalny fanpage HoldStill na Facebooku: http://www.facebook.com/HoldStill
Oficjalne MySpace HoldStill: http://www.myspace.com/holdmestill
Oficjalny kanał YouTube: http://www.youtube.com/user/HoldStillOfficial
HS – Music Production: http://www.facebook.com/HoldStillMusicProductions