czwartek , 21 listopad 2024

Melodia zbłąkanych dusz

Stojący wokół okazałych lip zabytkowy dworek od dłuższego czasu posiadał nowego właściciela. Był nim Jakub, pracownik portu i miłośnik dobrej lektury. Tego dnia jak zwykle oddawał się swojej pasji. Za oknem słychać było śpiew kosa i lekki szum wiosennego wiatru. Pogrążony w zadumie Jakub usłyszał nagle melodię, która zaburzyła jego koncentrację nad czytaną książką. Gdzieś za ścianą rozbrzmiewała sonata kreuzerowska. „Przecież jestem tutaj sam” – pomyślał i udał się z czytelni w kierunku swojego pokoju. W momencie, gdy naciskał mosiężną zdobioną klamkę, serce zaczęło podchodzić mu do gardła. Zastanawiał się przez chwilę, czy tajemnica skrywana za wielkimi dębowymi drzwiami mogłaby poruszyć samego Sinobrodego. Po otwarciu okazałych wrót Jakub nieśmiało wkroczył do środka. Wewnątrz panował półmrok. Pokój Jakuba wydawał się jeszcze bardziej tajemniczy aniżeli wtedy, gdy jego właściciel wprowadził się tutaj przed dwoma laty. Na ścianie wciąż wisiał portret Doriana Greya, a w najodleglejszym kącie stało pianino powstałe z rąk samego mistrza Grüneberga. Przy instrumencie siedziała młoda pianistka. Spojrzała na Jakuba z wyraźnym zainteresowaniem. W świetle padającego przez małe okno światła wyglądała jak paryska lolita, w której oczach czaiła się żądza miłosnych uniesień. Jakub nie ukrywał swojego zaskoczenia nieproszonym gościem. Stanął jak wryty, niczym jaszczur oczekujący na atak ze strony wroga. Ciężkie sekundy upływały w krępującej ciszy. „Czy miłość leczy rany?” – pomyślał nie bez powodu. Jego dotychczasowe życie towarzyskie i uczuciowe było mało owocne. Sam siebie postrzegał jako Frankensteina, a po ostatnim zawodzie miłosnym sprzed roku czuł się nadal jak Ojciec Goriot, którego upadek moralny nie pozwalał mu na ponowne wyjście do ludzi. Ta chwila jednak zmieniła go nie do poznania. Kobieta w bieli poruszyła wnętrze Jakuba swoją urodą i wdziękiem. Nie bez znaczenia pozostawała również jej urzekająca gra na pianinie. Jakub nagle poczuł, iż dopiero teraz przed nim pojawia się szansa na prawdziwą szkołę uczuć.

Siedząca przy pianinie kobieta zmrużyła kokieteryjnie piękne oczy, ujawniając w pełnym uśmiechu krystalicznie białe zęby. W jej sylwetce czaiła się nieznana Jakubowi uległość.

– Jestem kochanicą Francuza – rzekła. – Miał na imię Jean. Powiedzieć o nim „przyjaciel”, to za mało. Był marynarzem, który zginął płynąc pod Wichrowe Wzgórza. Wiele ludzi mówiło o nim „Bohater naszych czasów”.

– Znałem go – odparł Jakub. Byliśmy jak Bracia Lwie Serce. Obaj codziennie wykonywaliśmy syzyfowe prace w porcie. Widzisz to naczynie stojące na pianinie? To czarka, którą Jean podarował mi z okazji piątej rocznicy naszej znajomości. Wiele zrobił dla mnie i zawdzięczam mu to, że żyję. Dlaczego przyszłaś do mnie?

Kobieta spojrzała na Jakuba z widocznym uznaniem. Po chwili namysłu odrzekła: – Jestem tu po to, by spełnić ostatnią wolę Jeana. Przed wypłynięciem na Wichrowe Wzgórza zostawił mi list, w którym prosił, bym się Tobą zaopiekowała, gdyby miał nie wrócić z tej wyprawy. Napisał również, że nie jesteś podatny na żadne perswazje, dlatego proszę – przeczytaj jego list i podejmij decyzję co do mojej dalszej przyszłości.

Jakub sięgnął po kartkę papieru, a w jego oczach po chwili ukazały się łzy wzruszenia.

– Zostań tutaj, proszę. Czekałem na tę chwilę całe życie. Tak pięknie grać na pianinie nie potrafił do tej pory nikt z osób, które znałem. Będę wdzięczny za Twoją melodię, która stanie się lekarstwem dla naszych zszarganych dusz.

Paweł Ruczko
Szczecin, 20.05.2022 r.

Opowiadanie powstało z okazji Tygodnia Bibliotek 2022 w ramach tradycyjnej zabawy w storywriting organizowanej przez p. Barbarę Keller z Biblioteki Pedagogicznej Zachodniopomorskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli w Szczecinie. Ideą przedsięwzięcia było wykorzystanie w autorskim tekście 25 tytułów książek umieszczonych na wystawie w informatorium biblioteki. „Melodia zbłąkanych dusz” została opublikowana 6 czerwca 2022 roku na stronie ZCDN wraz z informacją o wszystkich uczestnikach zabawy w storywriting (zobacz wpis o tytule „Tydzień Biblotek 2022 – Storywriting”). Opowiadanie ukazało się następnie 31 grudnia 2022 r. w jedenastym numerze magazynu dyskowego Hot Style.

W opowiadaniu umieszczono tytuły następujących dzieł literackich: „Kobieta w bieli”, „Kochanica Francuza”, „Lolita”, „Frankenstein”, „Bracia Lwie Serce”, „Ojciec Goriot”, „Sinobrody”, „Sonata kreutzerowska”, „Pianistka”, „Przyjaciel”, „Bohater naszych czasów”, „Białe zęby”, „Miłość leczy rany”, „Wichrowe Wzgórza”, „Życie towarzyskie i uczuciowe”, „Portret Doriana Greya”, „Pokój Jakuba”, „Szkoła uczuć”, „Syzyfowe prace”, „Upadek”, „Żądza”, „Perswazje”, „Uległość”, „Jaszczur” oraz „Czarka”.

Wzmianka o „Melodii zbłąkanych dusz” (bez podania mojego nazwiska jako autora opowiadania) pojawiła się w artykule autorstwa Elżbiety Magiery pt. „Wojewódzka Biblioteka Pedagogiczna im. Heleny Radlińskiej w Szczecinie jako instytucja łącząca pokolenia”, opublikowanym w numerze 2(15)/2022 czasopisma „Nauki o Wychowaniu. Studia Interdyscyplinarne” (s. 236-258; wzmianka jest na s. 255). Jest mi z tego powodu miło, albowiem P. Magiera była jedną z moich nauczycielek akademickich, kiedy w latach 2002-2005 studiowałem pedagogikę na WSP TWP w Szczecinie.