Witam w nowym dziale niniejszego magazynu, który będzie poświęcony sprawom związanym ze sceną C64. Jako, że sam na scenie jestem dopiero 3 lata, nie będę w stanie za dużo pisać na ten temat, ale wydaje mi się, iż każdy z Was znajdzie coś interesującego w tym oto dziale. Chciałbym przybliżyć magię i tajemniczość klimatu Komodorka ludziom, którzy nigdy nie mieli z nim styczności oraz odświeżyć dobre wspomnienia osobom, które porzucili go np. na rzecz peceta. Dzisiejsze pokolenia młodych zapalonych pececiarzy nie mają w ogóle pojęcia o istnieniu innych platform. Posiedzą sobie na IRC-u i już myślą, że są członkami sceny. Nie ma co ukrywać, że scena pecetowska zalewana jest dzieciakami, a na scenie C64 brakuje nowych twarzy.
Dzisiaj mam dla was do zaprezentowania kilka artykułów dotyczących spraw commodorowskich. Magię swapu 5’25, review warezów itp. Nie gwarantuję, że będę stale prowadził ten kącik, gdyż mając swoją komodę 9,5 roku stałem się jej częścią i nie bawią mnie żadne inne platformy. I zamiast siedzieć i ślęczeć przed notatnikiem windowsowskim, wolę odpalić swoją Komodę i posłuchać zaków.
Murdock/Tropyx/Draco/Nostalgia/Cascade
Nie jest to w zasadzie typowy artykuł, a jedynie coś w rodzaju wstępniaka. Kontaktowałem się wówczas snailowo z Monkiem ze sceny PC, który mi zaproponował napisanie kilku artykułów do magazynu The Beast. Miałem tam prowadzić autorski kącik o C64. Zgodziłem się na jego propozycję i wkrótce przystąpiłem do tworzenia nowych publikacji. Poniższy tekst stanowi więc zaproszenie do mojego kącika.
Tekst napisałem 22 września 2002 r., jednakże z przyczyn mi nieznanych nie został on umieszczony w magazynie dyskowym The Beast #4/The Grid. Swoją premierę miał zatem po latach na River’s Edge. Oryginalną treść poddałem niewielkiej korekcie merytorycznej.