(Support: Substytut w Łodzi oraz Los Bluesos Tabakos w Gomunicach)
Jesienna trasa koncertowa z okazji 25-lecia zespołu ZIYO, obejmowała swoim zakresem szereg większych i mniejszych miast, rozrzuconych niemalże po całym terenie naszego kraju. W pierwszy weekend grudnia 2011 r. ekipa Jerzego Durała zawitała do Poznania, Łodzi i Gomunic. Dla fanów wielkim zaskoczeniem była przede wszystkim ponowna obecność w składzie Piotra Bzyka Sokołowskiego, współpracującego z zespołem od czasu wydania „Exlibris” aż do płyty „Puzzle” włącznie. Gościnny udział tego znakomitego gitarzysty w jubileuszowych koncertach ZIYO to jeden z prezentów urodzinowych, dedykowany wszystkim wiernym wielbicielom zespołu.
Koncert w poznańskim klubie Lizard King rozpoczął się z drobnym poślizgiem czasowym. Winę za to ponosiła pechowa trasa dojazdowa, zakorkowana m.in. przez wypadek samochodowy. ZIYO na szczęście cało i bezpiecznie dotarło do stolicy województwa wielkopolskiego. Wnoszenie sprzętu muzycznego odbywało się przez okno, bezpośrednio z ulicy na scenę. Zespół praktycznie bez chwili wytchnienia, po odbyciu krótkiej próby, rozpoczął swój występ, tradycyjnie serwując na początek kilka utworów z ostatniej studyjnej płyty.
Atmosferę podgrzewała mieszanka scenicznych świateł i dymu. Publiczność bawiła się wyśmienicie, śpiewając wraz z Jerzym najpopularniejsze numery, a co odważniejsi postanowili nawet potańczyć przed sceną. Nie zabrakło także elementów humorystycznych, zaserwowanych m.in. przez pewnego pana, który głośno nalegał na zagranie „Magicznych słów”, ponieważ za chwilę odjeżdża jego pociąg do Kiekrza. Spotkało się to nie tylko z uśmiechem na twarzy Jerzego, ale przede wszystkim wywołało pozytywny oddźwięk wśród publiczności. Sporadycznie część osób przed kolejnymi utworami skandowała slogan „Pociąg do Kiekrza!”, co sprawiało, że zabawa ogólnie była przednia.
Muzycznie ZIYO zaprezentowało się z bardzo dobrej strony. Jedyną, niewiele znaczącą dla całego przebiegu koncertu wpadkę, zaliczył Martinez, któremu posłuszeństwa na kilka chwil odmówił laptop (w czasie jego ponownego uruchamiania Jerzy zabawiał publiczność, opowiadając dowcip ;). Zabrakło jedynie bisów, pomimo głośnych i długich nalegań ze strony publiczności. Ale nie ma się co dziwić – całodniowa podróż i granie koncertu „z marszu” nie należało do lekkiego i bezstresowego przedsięwzięcia.
Zespół znalazł mimo tego czas dla swoich fanów, z którymi spędził kolejne kilkadziesiąt minut, rozdając autografy i wymieniając swoje wrażenia odnośnie zakończonego przed chwilą występu.
ZIYO w Poznaniu – galeria zdjęć:
W sobotę ZIYO zawitało do łódzkiego klubu Lizard King, a na ich koncert tym razem wstęp był darmowy. Dzięki temu lokal niemalże pękał w szwach, albowiem publiczność absolutnie nie zawiodła. Jako pierwszy na scenie zaprezentował się młody i obiecujący zespół Substytut z Pabianic. W jego skład wchodzą: Maciej Ramisz (głos, gitara), Łukasz Adamiec (bas) oraz syn Ziemowita Kosmowskiego (lidera legendarnej formacji Rendez-Vous) – Mikołaj (bębny).
Chłopaki zaprezentowali potężną dawkę mocnego, rockowego grania z pogranicza nowej fali i indie rocka. Trzeba przyznać, że ich twórczość o wiele lepiej prezentuje się na żywo, aniżeli na debiutanckim demie z 2009 roku. Szczególne wrażenie robiła potężna ekspresja ruchowo-muzyczna Macieja, jak i atomowy headbanging Łukasza (przy którym miało się wrażenie, że zaraz odpadnie mu głowa!). Dynamikę występu podtrzymywała także świetna gra Mikołaja na perkusji, który widać było, że wkłada w to, co robi, całą swoją energię.
Niezbyt długo trzeba było czekać na efekty poczynań zespołu Substytut na scenie. Już bodajże przy trzecim utworze kilka osób z publiczności rzuciło się do szaleńczego pogo, trwającego nieprzerwanie do końca występu. Wśród zagranych kawałków, pojawiły się także wstawki syntezatorowe, odgrywane zarówno przez Łukasza, jak i Macieja.
Trzeba przyznać, że był to świetny występ! Nic dodać, nic ująć.
Substytut w Łodzi – galeria zdjęć:
Rozgrzaną publiczność wnet przywitał lider zespołu ZIYO – Jerzy Durał. Na scenie pojawił się jak zwykle ubrany na czarno, w skórzanych spodniach, rękawiczkach, czapce i okularach przeciwsłonecznych. Pozostali członkowie kapeli tym razem mieli więcej przestrzeni, aniżeli w porównaniu z koncertem w dniu poprzednim. Publiczność bardzo żywiołowo reagowała na poszczególne utwory i wnet część osób poderwała się do wspólnej zabawy. Pod sceną dominowały przedstawicielki płci pięknej, w tym także dwie członkinie zespołu Sweet Rebels (finalista pierwszej edycji programu X Factor).
Zabawa była przednia, a forma zespołu wyśmienita. Obecność Bzyka w ekipie wpływała pozytywnie na jakość brzmienia muzyki. Publiczność nie pozwoliła ekipie Jerzego tak szybko zejść ze sceny. Na finał ponownie rozbrzmiały przyjemne takty „Magicznych słów”, zaśpiewanych chóralnie przez wszystkich zgromadzonych ludzi w łódzkim Lizardzie. W zespole wyróżniał się oprócz lidera także wspomniany przed chwilą Bzyk, emanując uśmiechem i wykonując przy tym płynne ruchy ciałem w rytm granej przez siebie muzyki. Bez wątpienia Piotr wniósł wiele energii w zespół, dzięki czemu kolejne koncerty ZIYO zaczęły nabierać nowego znaczenia.
ZIYO w Łodzi – galeria zdjęć:
W niedzielę zespół zawitał do Gomunic. To niewielka miejscowość, zlokalizowana między Łodzią a Częstochową, do której przybywa szereg zespołów i wokalistów z całego kraju. Prowadzony przez pana Przemysława lokal cieszy się od wielu lat niesłabnącą popularnością, czego zasługą jest autentyczny klimat (wystrój utrzymany w klimacie retro), jak i profesjonalna obsługa.
Supportem tego wieczoru była formacja Los Bluesos Tabakos. Jak się łatwo domyśleć, muzycy gustują w klimatach bluesowych i taki też repertuar zaprezentowali w „Bogarcie”. Skład zespołu tworzą obecnie: Anita Popiel (wokal), Tomasz Świąc (gitara), Mariusz Czernecki (klawisze), Paweł Lasak (harmonijka ustna), Paweł Krzyczmonik (perkusja) oraz Przemysław Szymanek (bas). Los Bluesowców charakteryzuje przede wszystkim niesamowita radość czerpana z granej przez siebie muzyki. Dowodem tego była stosunkowo długa próba zespołu, przypominająca swoją formą nieprzeciętne jam session.
Zespół zaprezentował ogółem 8 kompozycji, nie stroniąc od coverów. Szczególną uwagę (oprócz uroczej wokalistki, rzecz jasna), przykuwał przede wszystkim najwyższy w ekipie, odziany w kapelusz Paweł, a także uśmiechnięty od ucha do ucha Przemek – operator basu. Klimatyczne blues’owe granie wzbudziło spore zainteresowanie ze strony publiczności, która tłumnie pojawiła się pod sceną. A ta nie należała do największych, przez co ulokowanie na niej instrumentów, jak i muzyków, było prawdziwym, logistycznym wyzwaniem.
Setlista zespołu Los Bluesos Tabakos – 3.12.2011 r. w Gomunicach
1. Some As You
2. I Was Wrong
3. Smoked
4. Stormy
5. Take Me To The River
6. Highway To Hell
7. Router 66
8. Night Train
Los Bluesos Tabakos w Gomunicach – galeria zdjęć:
O godzinie 22:00 na scenie pojawili się członkowie zespołu ZIYO. Jak na legendę polskiego rocka przystało, zaprezentowali swój bogaty dorobek artystyczny w pełnym tego słowa znaczeniu. To był z pewnością najlepszy ze wszystkich trzech koncertów, o których wspomniałem w niniejszej relacji. Wyborna forma wokalna Jerzego pozwoliła mu wykonywać poszczególne utwory w zadowalający sposób. Szczególnie „Wyspy” zabrzmiały niemalże tak, jak w wersji albumowej, również dzięki wybornej solówce Bzyka. Niesamowitą energią popisywał się także Arkadius, przez co jego dynamiczna gra na perkusji była mocnym punktem całego wydarzenia. W tle swoje partie basowe odgrywał skupiony Getos, a po lewej stronie przy klawiszach siedział Martinez. Wspomniany wcześniej Piotr nawiązywał również świetny kontakt z publicznością, zachęcając ją do wspólnej zabawy i rytmicznego klaskania.
Publiczność niezwykle entuzjastycznie przyjęła występ formacji z Tarnowa. Wśród niej byli także Ci, którzy bawili się dzień wcześniej w Łodzi. Nikt nie miał prawa czuć niedosytu, chociaż przez cały weekend ZIYO zagrało nieco mniej utworów, niż podczas wcześniejszych koncertów. To, co ekipa Jerzego zaprezentowała, było jak najbardziej wystarczające, a wykonanie nieśmiertelnego przeboju „Idziemy wytrwale” rozgrzało wszystkich niemalże do czerwoności. Na bis, podobnie jak w Łodzi – powtórka „Magicznych słów” – znaku rozpoznawczego jednej z najważniejszych kapel w dorobku polskiego rocka. A po koncercie, jak to zwykle bywa, fani mieli możliwość porozmawiania z Jerzym, jak i wykonania z nim pamiątkowego zdjęcia, bądź uzyskania autografu.
Setlista zespołu ZIYO – 1-3.12.2011 r. w Łodzi, Poznaniu i Gomunicach
1. Nr 7 / Hello
2. Horoskop Na Urodziny
3. SMS 636
4. Mega Moc RTV
5. T… M… K…
6. Credo
7. Ikar
8. Dancing With Tears In My Eyes
9. Magiczne Słowa
10. Pride (In The Name Of Love)
11. Wyspy (Bliżej Gwiazd)
12. Hush
13. I Was Born To Be Free
14. Idziemy Wytrwale
Bis (tylko Łódź i Gomunice):
15. Magiczne Słowa
ZIYO w Gomunicach – galeria zdjęć:
To był niezwykle intensywny, ale jakże udany weekend w wykonaniu ZIYO. Pewną zasługę miał w tym gościnny udział Piotra Bzyka Sokołowskiego, który wniósł do zespołu energię i dużą dozę humoru. Jubilatowi życzę kolejnych sukcesów na scenie muzycznej i jednocześnie zapraszam wszystkich na kolejne koncerty z okazji 25-lecia legendy polskiego rocka z Tarnowa!
V-12/Tropyx
Szczecin, 25.05.2012 r.
Patronem medialnym jubileuszowej trasy koncertowej ZIYO jest River’s Edge.