piątek , 19 kwiecień 2024

The Shipyard (support: Arcy Młyn) – 23.06.2014 r. w Szczecinie [relacja]

Pierwsza wizyta trójmiejskiej formacji The Shipyard w Szczecinie w dniu 23 czerwca 2014 roku z pewnością nie należała dla jej członków do zadowalających. Pomimo sporego zainteresowania ze strony lokalnych mediów, obszernej promocji w Internecie, na wydarzenie stawiła się niewielka grupa miłośników alternatywnego brzmienia. Nie przeszkodziło to jednak Stoczniowcom w zagraniu udanego koncertu w Browarze Polskim.

W rolę supportu wcieliła się gryfińsko-szczecińska kapela Arcy Młyn, dowodzona przez Przemysława Thiele (współzałożyciela Kolaborantów). Jego formację tworzą także Michał Zmaczyński (gitara, ex. Kolaboranci), Rafał Doszyń (perkusja, ex. Dead On TimeThe Digitals) oraz Michał Podciechowski (bas, ex. Moonlight). Zetknięcie się czterech osobowości o bogatym doświadczeniu muzycznym pozwala określać Arcy Młyn mianem supergrupy. Jej repertuar w pewnym stopniu jest porównywalny z dokonaniami macierzystej kapeli wokalisty.

Supergrupa Arcy Młyn w Browarze Polskim w roli supportu The Shipyard.

 

W setliście zespołu znalazły się głównie utwory z debiutanckiej płyty „Transmisje kodowane poufnymi hasłami”, która ukazała się na rynku muzycznym niedawno, dokładnie 15 marca bieżącego roku. Ciężkie, rockowe brzmienie wnet opanowało wnętrze Klubu Muzycznego Browar Polski. Jak to z reguły bywa, wyróżniającą się postacią na scenie był charyzmatyczny Przemysław. Swoje popisy wokalne (czynione notabene dosyć często przy użyciu dwóch mikrofonów) urozmaicał ciekawą elektroniką. Arcy Młyn to grupa, na którą warto zwrócić uwagę, szczególnie gdy preferuje się niebanalne post punkowe brzmienie.

The Shipyard przybył do Szczecina prosto ze Stargardu Szczecińskiego, gdzie dzień wcześniej zagrał kameralny koncert w Katakumbie. Członkowie zespołu (Rafał Jurewicz – wokal, Piotr Pawłowski – bas, Michał Miegoń – gitara i Michał Młyniec – perkusja) mogli poczuć się lekko rozczarowani faktem, iż na ich występ w Szczecinie nie stawiły się tłumy ludzi żądnej dobrej zabawy. Brak tłoku pod sceną nie zniechęcił muzyków do grania, a ich występ (pomimo nie do końca precyzyjnie wyregulowanego nagłośnienia) był bardzo udany. The Shipyard udowodnił, że na żywo brzmi niemalże tak, jak na swoich dwóch studyjnych płytach.

The Shipyard po raz pierwszy w Szczecinie.

 

Ekspresja Rafała podczas całego show była po prostu niesamowita. W tej niepozornej na pierwszy rzut oka postaci drzemią ogromne pokłady energii. Wokalista Stoczniowców każdą piosenkę śpiewał najczęściej z zamkniętymi oczami, wykonując przy tym nieskończoną liczbę podskoków, gestykulacji i innych, niekonwencjonalnych ruchów ciała. Wspierający go wokalnie w chórkach Michał Miegoń odgrywał swoje partie gitarowe z wspaniałą precyzją i sprawiał wrażenie, jak gdyby wręcz urodził się z wiosłem w rękach.

Rafał, główny sprawca zamieszania w zespole The Shipyard.

 

Po drugiej stronie sceny było równie ciekawie – tam struny basowe szarpał z klasą i swoistym wdziękiem Piotr Pawłowski, dla którego było to pierwsze od 1985 roku wystąpienie na żywo w Szczecinie! W tle ciężką pracę ze skupieniem na twarzy wykonywał przy perkusji Michał Młyniec. The Shipyard w swojej setliście umieściło większość kompozycji z najnowszej płyty „Water On Mars”, stosunkowo rzadko sięgając po debiutancki materiał. Publiczność mogła delektować się takimi numerami, jak chociażby „So Much To Win”, „Lisbon”, „Firearms”, „Systematic Approach To Life” oraz „Free Fall”, przy którym Rafał Jurewicz wręcz eksplodował wokalnie, niczym rakieta wystrzelona na Marsa. Bisów nie było, ale na koniec ekipa z Trójmiasta zagrała utwór z repertuaru Made In Poland o tytule „Ja Myślę”. Przyjemnie słuchało się tej kompozycji, mając szczególnie w świadomości fakt, iż ostatni raz w Szczecinie była ona zagrana 29 lat temu.

Po 29 latach Piotr ponownie zawitał do Szczecina, by zagrać koncert.
Przesympatyczne spotkanie z zespołem The Shipyard.

 

Miejmy nadzieję, że Stoczniowcy przybędą w przyszłości ponownie do Szczecina, niezrażeni słabą frekwencją ich poniedziałkowego koncertu. Mieszkańcy stolicy województwa zachodniopomorskiego zasługują, by twarzą w twarz poznać świetne kompozycje Piotra Pawłowskiego i spółki.

The Shipyard (support: Arcy Młyn) w Szczecinie – galeria zdjęć:


V-12/Tropyx
Szczecin, 26.06.2014 r.