czwartek , 21 listopad 2024

Pożegnalny koncert Kwatery C2 – 28.11.2014 r. w Trzciance [relacja]

Wszystko co dobre, kiedyś wreszcie ma swój koniec…” – cytat z „Ballady o miłości” (Psy Wojny) idealnie pasuje do sytuacji, w której nieoczekiwanie znalazła się trzcianecka formacja Kwatera C2. Ku zaskoczeniu fanów, autorzy i wykonawcy m.in. takich numerów, jak „Kłamca”, „Nienormalny” i „Favourite Drug”, postanowili zawiesić swoją działalność na czas nieokreślony. Pożegnalny koncert odbył się 28 listopada 2014 roku w Pubie Severa z udziałem zaproszonych gości: Regret The End i debiutującego Sickyardu.

Z pewnością wiele lokalnych kapel z całej Polski mogłoby pozazdrościć Kwaterze za to, że na ich „domowy” koncert ściągnęły tłumy ludzi. Zabawa trwała w najlepsze niemalże od początku występu pierwszej formacji, tj. Regret The End z Wałcza. Natalia (wokal), dwóch Michałów (bas, gitara) i Jacek (perkusja) tworzą muzykę stosunkowo krótko, ale za to konsekwentnie i skutecznie. Ich brzmienie opiera się na specyficznej odmianie alternatywnego rocka, którego nie sposób jednoznacznie zaszufladkować.

Regret The End zagrali jednym słowem wyśmienicie i zaskoczyli mnie do tego stopnia, że z chęcią wybrałbym się ponownie na ich koncert. Mam nadzieję, że formacja z Wałcza będzie podążać obraną przez siebie drogą muzyczną tak długo, jak tylko będzie to możliwe.

Jedno się kończy, drugie się zaczyna… Drugim gościem pożegnalnego koncertu Kwatery C2 była lokalna kapela o nazwie Sickyard. Jej skład tworzą: Jan Wietrzycki (wokal), Jarosław Udot (gitara), Daniel Wypusz (bas) i Adam Żabko (perkusja). Nu metalowe riffy wnet zawładnęły Pubem Severa w Trzciance, porywając publiczność do zabójczej wręcz zabawy. Oj tak, na parkiecie działo się wiele.

Trudno było uwierzyć, że Sickyard debiutował tego wieczoru na scenie. Pierwszy występ miał prawo się podobać, szczególnie miłośnikom cięższego brzmienia. Koncert urozmaiciły dwie sylwetki: Agata (siostra Jana) i Michu (operator konsolety). Duet ten pojawił się na scenie podczas jednego z utworów, udzielając wokalnego wsparcia frontmanowi Sickyardu.

Zanim na dobre zdążył opaść kurz po szaleńczym pogo, na scenie zameldowali się członkowie Kwatery C2: Michał Jasielski (perkusja, wokal), Krzysztof Pawlak (bas), Krzysztof Zacharski (gitara) i Paula Wegner (gitara). Po raz ostatni wspólnie przed trzcianecką publicznością.

Nie sposób w kilku zdaniach opisać tego, co działo się przez następne dwie godziny w Pubie Severa. Kwatera rozpoczęła „sentymentalne pożegnanie” od najnowszego utworu pt. „Wyrachowana”, po którym przewrotnie rozbrzmiał numer „To nie koniec”. Tłumy ludzi w demonicznym pogo wręcz poczęły roznosić na strzępy stojące przed sceną barierki, co zaowocowało u Krzysztofa otrzymaniem solidnego ciosu mikrofonem prosto w zęby.

Jak na pożegnalny koncert przystało, Kwatera C2 przygotowała kilka niespodzianek. Jedną z nich było zaproszenie do wykonania kilku starych numerów Patryka Zacharskiego. Franko absolutnie nie zapomniał, jak układają się kolejno riffy do „Zapierd***lacza” i „Wojny”. Przy okazji drugiego z wymienionych utworów, muzycy pozdrowili serdecznie Łosia – autora tekstu do tej wiekowej kompozycji Kwatery.


Prawdziwą integrację zespołu z publicznością umożliwił Jasiel przy okazji utworu „Nienormalny”. Udostępniono bowiem jeden z mikrofonów tuż pod sceną, który wnet stał się obiektem pożądania dziesiątek osób. Ten fenomenalny kawałek (jeden z najlepszych, jaki Kwatera C2 kiedykolwiek nagrała) zabrzmiał wyjątkowo oryginalnie w wykonaniu publiczności. Nie zabrakło także „Kłamcy” i wybłaganych wręcz przez żeńską część publiczności „Kanałów” z repertuaru TPN 25.

Niezwykle interesująco zespół wszedł w bisy. Michał z Krzyśkiem Zacharskim zamienili się na scenie miejscami, a z kolei Krzysiek Pawlak zainicjował freestylowe rapowanie. Publika kołysała się w lewo i prawo w rytm niecodziennego solo z udziałem tylko i wyłącznie dwóch instrumentów: perkusji i basu.

7 numerów na bis rozgrzało do czerwoności parkiet Pubu Severa. Publiczność sprawiła swoim ulubieńcom niesamowitą niespodziankę, porywając w dłonie plakaty i machając nimi przed obliczami muzyków. Widok tego happeningu był naprawdę fantastyczny. Drugą porcję bisów Kwatera wykonała przy ponownym udziale Franka. Niestety nie udało się zagrać „Kłamcy”, dlatego też koncert zamknął miłosny utwór o wymownym tytule „Zapierd***lacz”.

Setlista pożegnalnego koncertu Kwatery C2:

1. Wyrachowana
2. To nie koniec
3. Życie w rytmie punk
4. Teraz wiem
5. Ostatniej nocy
6. Tak wyszło
7. Favourite Drug
8. Zapierd***lacz
9. Wojna
10. Mr Hide
11. Nienormalny
12. Drum solo
13. Pozostanę sobą
14. Kanały (TPN 25 cover)
15. Kwiaty (Farben Lehre cover)
16. Punk Rock City
17. Kłamca
18. Sprzedałaś się
19. Chodźmy tam

Bis 1:

20. Drum & Bass solo
21. To nie koniec
22. Tak wyszło
23. Favourite Drug
24. Nienormalny
25. Zapierd***lacz
26. Wyrachowana
27. Kanały (TPN 25 cover)

Bis 2:

28. Wojna
29. Zapierd***lacz

Kwatera C2 przeszła do historii polskiej muzyki rockowej, zapisując się w niej m.in. debiutanckim albumem „Tak wyszło”, kilkoma wyróżnieniami i nagrodami na różnych przeglądach muzycznych i niespotykaną zbyt często predyspozycją wokalisty, który jest jednocześnie perkusistą. Co prawda zespół swój ostatni koncert zagrał kilka dni później w Pile (jako suport Kolaborantów), ale to właśnie w rodzimym mieście nastąpiło „sentymentalne pożegnanie”. Miejmy nadzieję, że przyjdzie nam kiedyś jeszcze zobaczyć Kwaterę na scenie. Czego sobie i Wam życzę.

V-12/Tropyx
Szczecin, 31.12.2014 r.

Pożegnalny koncert Kwatery C2 – galeria zdjęć: