W dniach 5-6 czerwca 2015 r. w Hali Kupieckiej przy ul. Bohaterów Warszawy 2a w Koszalinie odbyła się retro komputerowa impreza o nazwie Koszalin Amiga Day 2015. Zorganizował ją TomRain, stały bywalec RetroKompa, posiadacz jednej z najbogatszych kolekcji komputerów firmy Commodore w Polsce. Ideą imprezy było uczczenie trzydziestej rocznicy wypuszczenia na rynek popularnej „tysiączki”, tj. pierwszego modelu Amigi. Wystawę wzbogacił szereg różnorodnych 8-bitowców, z legendarnym Commodore 64 na czele.
Szczecińska ekipa w składzie V-12, KaiN, Rafał vel Rav.En i Maja wybrała się do Koszalina w pierwszy dzień imprezy. Pogoda wyjątkowo dopisywała. Na miejscu okazało się, że Hala Kupiecka nie jest mocno okupowana przez ludzi żądnych tanich zakupów. Mimo tego wiele osób o różnym przekroju wiekowym odwiedzało nasze stanowiska z retro komputerami. A te były mocno obsadzone sprzętem spod szyldu Commodore. Szereg modeli Amig: 500, 500+, 600, 1000, 1200, 3000, 4000, CDTV, CD32 oraz bogaty zestaw 8-bitowców: Commodore 64, 128D, 16, 116, Plus/4, VIC20. Na ich czele stał rarytas w postaci Commodore 8296, niestety z powodu drobnej usterki nie był on uruchomiony na czas wystawy. Oprócz tego TomRain udostępnił do oglądania szereg cennych peryferii (m.in. rarytasową stację 1581), tonę joysticków i czasopism.
Mając na uwadze fakt, że na zaplanowanej liście hardware’owej nie znalazła się płaska wersja Commodore 128, postanowiłem ją zaprezentować zwiedzającym w całej okazałości. Pełen zestaw składał się z dwugłowicowej stacji 1571, monitora Commodore 1084S, Action Replaya v7.3, joysticka firmy Matt oraz pudełka dyskietek, m.in. z polską wersją GEOS-a. Całość ledwo zmieściła się do bagażnika Rafała. KaiN i Rav.En zabrali ze sobą Amigi 500 i 600 z monitorami LCD.
Oprócz gier (w niektórych przypadkach nawet wczytywanych bezpośrednio z kaset!), na ekranie monitorów i telewizorów pojawiły się m.in. dwie wersje wspomnianego przed chwilą GEOS-a, DigiBooster (więcej węgla!), Cloanto Personal Paint (z namalowanym przekreślonym logiem Atari 😉 oraz spora garść scenowych produkcji spod szyldu Tropyxu. Dla zainteresowanych (w tym m.in. dla Rafała i Piotra) zaprezentowałem podstawy kodowania na Commodore 64 przy użyciu monitora języka maszynowego. W ciągu kilku minut zakodowałem odbijający się od krawędzi ramki kwadrat, co dla Rav.Ena było czymś godnym szczerego uznania (thx!). 🙂
Urozmaicenie pierwszego dnia Koszalin Amiga Day stanowiły dwa turnieje. W szranki o najlepszego zawodnika w Mortal Kombat II stanęło łącznie 12 zawodników. Na pierwszym etapie z rywalizacji odpadli Krzysiek, Michał, Adam, Piotr, Rafał i Maciek. Szczególnie ostatni z wymienionych nie mógł przeboleć porażki z jedyną w gronie reprezentantką płci pięknej. Maja, która wcześniej ograła wspomnianego przed chwilą Maćka vel. Firestartera, musiała ostatecznie uznać moją wyższość. Zawzięte i pełne humoru starcia, w których odpadli KaiN i Marek, wyłoniły finalistów: Axi0maTa, TomRaina i V-12. Zwycięzcą okazał się pierwszy z wymienionych, a drugie miejsce zajął organizator całego zamieszania i zarazem autor serii słynnych morderczych wślizgów. 😉
Kolejną i jednocześnie ostatnią turniejową grą było Flappy Bird w wersji na Przyjaciółkę. Niestety Amiga 600 nie do końca dawała sobie radę z płynnym wyświetlaniem obrazu, co po części mogło wpływać na wyniki rywalizacji. Ostatecznie pierwsze miejsce zajął z wynikiem 20 punktów KaiN (właściciel rzeczowej Amigi), wyprzedzając Axi0maTa i Michała (po 17 punktów) i Wojta Gajosusa (15 punktów). Mój dorobek dziewięciu oczek pozwolił mi zająć czwarte miejsce.
Wśród gości było kilka osób, żywiołowo wspominających stare dobre czasy. Jeden z odwiedzających przyniósł Amigę 600 do przetestowania. Inny z kolei spytał nas, czy pamiętamy grę na ZX Spectruma, w której główny bohater przeistacza się w wampira. Dopiero intensywne internetowe poszukiwania Axi0maTa poskutkowały odnalezieniem tytułu: Werewolves of London. Podczas imprezy poznałem m.in. Piotra, który ponad dwadzieścia lat temu był szczęśliwym posiadaczem C64 i Amigi.
Nasz czas wizyty w Koszalinie wkrótce dobiegł końca. Po godzinie 19:00 zawinęliśmy się z hali i pożegnaliśmy z lokalną ekipą wystawców. Warto przy tym wspomnieć, że zmagania TomRaina wspierali Axi0maT, Piotr, Michał, Wojt, Jack i Miro_78, który na miejsce dotarł dopiero w sobotę. Drugiego dnia było ponoć jeszcze ciekawiej, o czym można się przekonać, śledząc wpisy na Facebooku przy wydarzeniu o nazwie „Koszalin Amiga Day 2015”.
Cieszy mnie fakt, że mogłem wziąć udział w kolejnej, klimatycznej imprezie retro komputerowej. Dziękuję TomRainowi za świetny klimat i pozostałym za dobrą zabawę. Do zobaczenia na tegorocznym Load Error 2015 w Gdańsku! 🙂
Paweł Ruczko (V-12/Tropyx)
Szczecin, 8.06.2015 r.
Relacja ukazała się 31 lipca 2015 r. w drugim numerze magazynu dyskowego Hot Style.
Pełna galeria zdjęć z wydarzenia zostanie opublikowana w przyszłości.