wtorek , 3 grudzień 2024

Dzień Otwarty Zajezdni Tramwajowej Pogodno i przejazd „Wesołym Elektrykiem” – 22.09.2012 r. w Szczecinie

W ramach obchodów Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu, 22 września 2012 r. w szczecińskiej Zajezdni Tramwajowej Pogodno zorganizowano Dzień Otwarty. Była to także okazja do uczczenia jubileuszu 115-lecia uruchomienia tramwaju elektrycznego w Szczecinie, o czym informowały tablice na jednym ze składów zabytkowych wagonów. Pomimo niepewnej aury, wydarzenie cieszyło się sporym zainteresowaniem ze strony przybyłych gości, szczególnie tych najmłodszych.

Jedną z istotnych zmian w porównaniu z zeszłorocznym Dniem Otwartym było udostępnienie do zwiedzania zaplecza technicznego i tylnej części zajezdni. W ramach losowania (losy ukryte były w balonikach) wyodrębniano dziesięciu szczęśliwców, którzy pod okiem pana kierownika Waldemara Szajewskiego byli oprowadzani po niedostępnych dla przeciętnego Kowalskiego zakamarkach całego kompleksu budynków przy ul. Wojska Polskiego 200. System ten nie sprawdził się do końca, ponieważ wiele osób dołączało do grupy niejako „na gapę” i w przypadku pierwszej transzy, zwiedzających było dwukrotnie więcej, niż zakładano. Pan Szajewski podczas przechadzki podkreślał, że zajezdnia przygotowywana jest do przebudowy, stąd też obecnie wygląda tak, jak wygląda. Mimo wszystko główna hala remontowa z podwójnym sznurem 105-tek robiła na zwiedzających spore wrażenie.

Procedura losowania dziesięciu szczęśliwców do zwiedzania zaplecza technicznego Zajezdni.
Pierwsza grupka zwiedzających podziwia halę naprawczą i stacjonujące tutaj 105-tki.
N-ki służą do dziś jako pojazdy techniczne.

 

Na tyłach zajezdni królowały składy odpoczywające przed poniedziałkowymi kursami. Wśród nich dostrzec można było zabytkowego „Helmuta” GT6 #915 oraz Konstala 102Na #604. Nieopodal w kolejnej części hali dumnie prezentowała się odremontowana N-ka (ze świeżutko naklejonym numerem taborowym #114 – eksponat MTiK), a naprzeciwko niej stacjonował oczekujący na kasację skład 105N #705+#689. Trzeba przyznać, że był to smutny widok, patrząc na pozbawione szyb i siedzeń dwa niespełna 40-letnie, zasłużone dla miasta wagony.

Zabytkowy „Helmut” oczekuje na zasłużony remont.
Tego składu niestety już nie zobaczymy na szczecińskich ulicach…

 

W hali obecne były także liczne wózki (elementy podwozia pojazdu szynowego), a na zewnątrz między dwoma ścianami budynku stały pantografy. Kilkunastominutowe zwiedzanie zaplecza technicznego zajezdni pozwoliło chociaż w niewielkim stopniu poznać pracę mechaników od kuchni. Na koniec zwiedzania grupka osób pod przewodnictwem pana Szajewskiego zajrzała do budynku dyspozytora. Tam do oglądania było niewiele: w jednym pomieszczeniu makiety, a w drugim ogromna tablica informująca o podziale wagonów na poszczególnych liniach.

Wózki, czyli potężne elementy podwozia pojazdu szynowego.

 

Kolejny element obchodów Dnia Otwartego stanowił przejazd zabytkowym wagonem 4N #216N (dwukierunkowym) z terenu zajezdni do pętli „Głębokie”. Bardzo duże zainteresowanie nostalgiczną przejażdżką przekładało się za każdym razem na tłok w pojeździe szynowym. Pięknie śpiewająca N’ka w ciągu trzech godzin przewiozła pasażerów do Głębokiego kilkukrotnie, a szczególne wrażenie robiły manewry na wysokości wjazdu na teren zajezdni. Nie obyło się bez pamiątkowych zdjęć, do których zapraszani byli zarówno motorniczy, jak i kontroler biletów.

Okolicznościowy przejazd 4N #216N do pętli „Głębokie” wraz z towarzystwem nieustannego śpiewu wagonu.

 

Dla przybyłych gości udostępniono ponadto następujące składy i wagony do zwiedzania:

  • Tatra KT4Dt #118
  • Swing 120NaS #806
  • Moderus 105N/S/HF10AC #507+508
  • Tatra T6A2D #231+232
  • Konstal 4N #001 (pojazd gospodarczy)
  • Tatra KT4Dt #131
  • 105N2k/2000 #787+#794
  • Konstal 105N #720+#701
  • Konstal 105Na #011 (szkoleniowy)
  • Konstal N #023 (pług)
Dzień, w którym legalnie można było potrzymać tablice z numerami linii tramwajowych.

 

Szczególnie najmłodsza część zwiedzających była bardzo zainteresowana pulpitami motorniczych, a co bardziej nadgorliwi nadużywali możliwości naciśnięcia sygnału ostrzegawczego w TatrachSwingu. Sporym wzięciem cieszył się także wagon szkoleniowy, być może dzięki swojej unikalności (część siedzeń wewnątrz została zastąpiona stolikami) i wyjątkowej na co dzień niedostępności.

Różne pokolenia 105-ek.
Moderus #507+#508 z pewnością niebawem pojawi się w obsłudze liniowej w Szczecinie.
Jaka zima będzie w tym i następnym roku?

 

Tuż przed godziną 12:00 odbyła się prezentacja jednego z najnowszych nabytków Tramwajów Szczecińskich – dźwigu Scania R400 z serii TRAM 193 (#169). Pojazd ten oprócz standardowych umiejętności (typowych dla tego rodzaju ciężkich maszyn) dodatkowo został wzbogacony o możliwość poruszania się po szynach. W ekstremalnych warunkach Scania potrafi podnieść wykolejony wagon i wstawić go ponownie na torowisko.

Prezentacja Scanii R400, stojącej na szynach.

 

Kolejną ciekawostkę stanowiła wystawa kilku elektrycznych podzespołów tramwaju: przetwornicę dynamiczną (wirnikową), rozrusznik GBT-373 oraz nastawnik jazdy T-401. Wielkogabarytowe konstrukcje stanowiły interesującą ciekawostkę i cieszyły się zainteresowaniem ze strony przybyłych gości. Z kolei w liniowo-historycznym składzie 105N #720+#701 udostępniono wystawę zdjęć elektrycznych tramwajów, kursujących po Szczecinie w ciągu minionych kilkudziesięciu lat.

Rozrusznik GBT-373.
Odjazd kolejnego kursu okolicznościowego dwukierunkowego wagonu 4N w kierunku jeziora Głębokie.

 

22 września był także nie lada okazją, by przypomnieć sobie odległe czasy królowania N-ek na szczecińskich ulicach. Warto w tym miejscu nadmienić, że był to dzień bez samochodu, z bezpłatnymi przejazdami komunikacją miejską. W ramach tej jakże cennej inicjatywy (mającej notabene zachęcić ludzi do przesiadania się z osobówek do autobusów i tramwajów) na linii nr 3 pojawił się po 16 latach przerwy skład 4N (a dokładniej #293+#343). Ozdobiony balonikami i wstążeczkami oraz tablicą z napisem „Wesoły Elektryk”, zabytek kursował przez ponad 10 godzin, wożąc ludzi z Lasku Arkońskiego na Pomorzany i z powrotem.

„Wesoły Elektryk” na ul. Krasińskiego.

 

Skład został dodatkowo zaopatrzony w kasowniki (tzw. „dziurkacze”), w których można było skasować okolicznościowy bilet (rozdawany przez stosownie ubranych do wydarzenia kontrolerów). Nie obyło się bez ciekawych sytuacji. Jedna z pasażerek nieświadomie wyjęła z portfela bilet za 2 zł i skasowała go w „dziurkaczu”. Po tej czynności została szybko poinformowana, że dzisiaj podróżujemy w komunikacji miejskiej za darmo. Ową wiadomość przyjęła z dużym zaskoczeniem na twarzy i stwierdzeniem typu „Skąd ja mogłam to wiedzieć?”.

Zabytkowy skład 4N przy Dworcu Głównym PKP.

 

Szczególnie zabawnie wyglądały reakcje dziesiątek osób stojących na poszczególnych przystankach trasy „trójki”. Jedni z niedowierzaniem spoglądali na kremowo-czerwony skład eNek podjeżdżający przed ich oblicza, inni wahali się, czy mogą wsiąść do czegoś, czym nie jeździli od kilkunastu lat, jeszcze inni głośno komentowali to niecodzienne zdarzenie. Wewnątrz tramwaju z kolei wysłuchać można było wiele pozytywnych reakcji, szczególnie starszych osób, wspominających z łezką w oku dawne czasy PRL-u. Bardziej wiekowi pasażerowie z kolei opowiadali o tzw. winogronach – ludziach wiszących na zewnątrz kursujących w wielu miastach Polski przed- i powojennych tramwajów.

Tego dnia pogoda zwyczajnie nie rozpieszczała.

 

Podczas podróży zabytkowym składem na „trójce” (notabene powracającej tego dnia na swoją stałą trasę po półtorarocznej przerwie) nie obyło się również bez drobnych incydentów. Oprócz narzekania jednej pasażerki odnośnie tego, że tramwaj jest „stary”, doszło także do niezbyt kulturalnej wymiany słów między pewnym panem, który zwrócił uwagę kobiecie obładowanej potężnym plecakiem, iż należy go zdjąć, by nie blokować przejścia innym pasażerom. Na szczęście obyło się bez wulgaryzmów ani rękoczynów, niemniej słowne starcie tych osób było bardzo nieprzyjemne.

„Wesołym Elektryku” bardzo często pojawiały się całe rodziny. Ojcowie i matki opowiadali swoim pociechom, jak wyglądały czasy, w których N-kami dojeżdżało się do pracy bądź szkoły. Nostalgiczny przejazd zabytkiem cieszył się ogromnym zainteresowaniem ze strony mieszkańców miasta. Wielu z nich podróżowało albo do Pomorzan, albo do wyremontowanej i pachnącej nowością pętli „Las Arkoński”. Tutaj w N-ce uzupełniano zapas potrzebnego do kursowania po śliskich szynach piachu, szczególnie ze względu na fakt, iż tego dnia pogoda niestety nie dopisała. Pomimo drobnych opóźnień, skład kursował bez żadnych problemów i pokazał jednocześnie, że kilkudziesięcioletnia technika sprawuje się bez zarzutu we współczesnym świecie. Najwięcej pracy oprócz ochotników pilnujących oba wagony i motorniczych, wykonały osoby odpowiedzialne za przestawianie zwrotnic.

„Wesoły Elektryk” odpoczywa przed kolejnym kursem na wyremontowanej pętli w Lasku Arkońskim.

Tego dnia zabrakło tylko jednego – przejazdu zabytkowym autobusem. Miejmy nadzieję, że doczekamy się tej chwili przy okazji kolejnych obchodów Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu w niedalekiej przyszłości. Tymczasem należy pochwalić organizatorów za jakże pożyteczną inicjatywę związaną z udostępnieniem zarówno Zajezdni Tramwajowej Pogodno do zwiedzania, jak i zabytkowych wagonów do przejazdów okolicznościowych. Z okazji 115. rocznicy uruchomienia tramwaju elektrycznego w Szczecinie, należy również złożyć życzenia wszystkim pojazdom szynowym, by jeszcze przez wiele lat godnie woziły pasażerów po różnych zakątkach naszego miasta.

Dzień Otwarty Zajezdni Tramwajowej oraz przejazd Wesołym Elektrykiem – galeria zdjęć:


V-12/Tropyx
Szczecin, 25.09.2012 r.