sobota , 21 grudzień 2024

Ga-Ga/Zielone Żabki (support: Rich Bitch) – 29.03.2012 r. w Szczecinie [relacja]

Tak gorącej atmosfery podczas punkowego koncertu w szczecińskim DK Słowianin nie było przypuszczalnie od dawna. Legendarna formacja Ga-Ga/Zielone Żabki po ponad piętnastu latach zawitała ponownie do stolicy województwa zachodniopomorskiego, pokazując klasę i energię, zadziwiając przy tym jednocześnie niesamowitym kontaktem z publicznością.

Wydarzenie pełne emocji i nieprzewidzianych zwrotów akcji miało miejsce 29 marca 2012 r. i spotkało się z dużym zainteresowaniem ze strony lokalnych wielbicieli mocnego grania. Początkowo jednak wydawało się, że frekwencja może nie dopisać. O godzinie 19 wewnątrz lokalu znajdowało się zaledwie kilkadziesiąt osób. Inni woleli spędzać czas na łonie natury, bądź chociażby trenować kondycję fizyczną, uciekając przed krążącym po okolicy patrolem Policji.

Kilkudziesięciominutowe opóźnienie nie było zapewne ze strony organizatorów zaplanowane, ale niestety wkrótce stało się faktem. Niemniej jeszcze przed godziną dwudziestą, na scenie pojawił się szczeciński kwartet o wymownej nazwie Rich Bitch. To stosunkowo młody projekt, w którym zapewne nie bez powodu zostały zachowane odpowiednie proporcje odnośnie płci poszczególnych jego członków. A ci mają za sobą bogate doświadczenie muzyczne, albowiem łącznie udzielali się wcześniej w ponad dziesięciu innych zespołach! W składzie znajdują się dwie piękne panie: Wiśnia (wokal) i Alicja (bas), a męski trzon zespołu stanowią Maciek (gitara) i Kacper (perkusja).

Specyficzne, rock’n’roll’owe brzmienie, przyciągnęło pod scenę sporą część zgromadzonej tego wieczoru w Słowianinie publiczności. Uwagę samców przykuwały wizualne walory młodych pań z zespołu, a z kolei oznaki westchnień i wzruszeń w kierunku Maćka zdawały się być spostrzegalne ze strony stojącej przy barierkach przedstawicielek płci przeciwnej. Ostra dawka rockowego grania w sposób dosłowny przemawiała do odbiorców, szczególnie dzięki zbyt przesadnie wyeksponowanym wysokim tonom przez dźwiękowca. Mocny wokal Wiśni był główną domeną całego występu (podczas którego w ruch poszedł nawet megafon). Rich Bitch gościli na scenie nieco ponad pół godziny, a ich popisy muzyczne spotkały się ogólnie z ciepłym przyjęciem ze strony publiczności.

 

Setlista zespołu Rich Bitch – 29.03.2012 r. w Szczecinie:

1. Common Let’s Go!
2. Miasto Rich Bitch
3. Egoista
4. Kocham Twą Kasę
5. No Fuckin Say Yes For A Government
6. Nektar
7. Weekend
8. Sex Telefon
9. Mitsubishi
10. Nastrój Mnie

Galeria zdjęć z występu Rich Bitch:

Podczas przerwy technicznej nagle zaczęło przybywać ludzi w lokalu. Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali na koncert gwiazdy wieczoru z Jawora. Po stosunkowo krótkim czasie na scenie rozgościli się członkowie zespołu Ga-Ga/Zielone Żabki, ze swoim frontmanem Smalcem. Dla rozgrzewki zagrali jeden ze swoich dub’owych utworów, co wywołało bardzo duże poruszenie wśród publiczności. W ciągu kilku minut przed barierkami wręcz zaroiło się od ludzi, którzy burzą oklasków przywitali legendę polskiego punk rocka.

Właściwy koncert rozpoczął się od dynamicznej kompozycji, znanej dobrze wszystkim wielbicielom Ga-Gi pt. „Rząd jest zajęty”, której ponadczasowe przesłanie jeszcze bardziej jest aktualne w dzisiejszych realiach życiowych. Publiczność wręcz oszalała z zachwytu i praktycznie od samego początku ochroniarze mieli pełne ręce roboty. Dynamiczne, a nawet momentami brutalne pogo i noszenie innych na rękach, było typowym obrazkiem, widocznym tego wieczoru w Słowianinie. Nieliczni mieli zdaje się niespożyte pokłady energii, albowiem z wielkim impetem przerzucali niektóre osoby za barierki (co groziło niekontrolowanym upadkiem).

 

Bardzo pozytywna atmosfera panująca wśród publiczności, szybko udzieliła się Smalcowi. Nie ukrywał on wielokrotnie swojego wielkiego zaskoczenia tak ciepłym przyjęciem, czego wyraz dawał poprzez wielokrotne zbliżanie się do barierek i wspólne śpiewanie z fanami poszczególnych piosenek. A Ci nie byli wybredni – znali bowiem w zasadzie każdą kompozycję, wykrzykując wręcz na całe gardło teksty zwrotek i refrenów.

Na scenie królował w zasadzie tylko wspomniany przed chwilą Smalec, chociaż pozostali członkowie zespołu pracowali zawzięcie na swoich stanowiskach. Aktywność lidera była tak niesamowita, że nawet z odległości kilkuset metrów można było poczuć jego wielką energię.

 

W setliście znalazły się utwory z całej dotychczasowej działalności zespołów Ga-GaZielone Żabki, w tym także z ostatnich lat, odkąd to projekt muzyczny Smalca występuje pod podwójną nazwą. Stąd też dynamiczne kompozycje przeplatały się ze spokojnymi, co pozwoliło wszystkim wyważyć posiadane w sobie pokłady energii do wspólnej zabawy. A ta chwilami była naprawdę niebezpieczna. W pewnym momencie runęło na ziemie kilkanaście osób, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Szaleństw jednak nie było końca, a przy takich utworach, jak chociażby „Numerek w krzaczkach” do głosu doszła także żeńska część publiczności, wydając z siebie nieprzerwany strumień głośnego pisku.

Smalec zadziwiał wszystkich nie tylko niesamowitą energią i kondycją (nie potrafił ustać w miejscu dosłownie przez kilka sekund), ale przede wszystkim wyborną formą wokalną, niczym jak przed dwudziestoma laty w Jarocinie. Na uwagę zasłużyło m.in. niepowtarzalne wykonanie utworu pt. „Jestem królikiem niedoświadczalnym”, podczas którego wokalilsta wpadł w pewnego rodzaju trans i zaczął tworzyć na żywo nowy tekst piosenki. Bogatą setlistę zamknął jeden z klasyków: „Olevay system”, przy którym napięcie pod barierkami sięgało zenitu. Świadczyła o tym chociażby nieporadność dwójki ochroniarzy, której szczególnie jednemu z nich fani wchodzili niemalże na głowę.

 

 

Nie był to jednak koniec wrażeń, albowiem zespół Ga-Ga/Zielone Żabki bisował w Słowianinie aż trzykrotnie! Publiczność wręcz nie chciała dopuścić, aby wkrótce miał nastąpić koniec wydarzenia. Efektem tego było nawet pojawienie się nadgorliwej fanki na scenie podczas bisowego utworu „Siła za siłę”. Ostatni kawałek zagrany tego wieczoru w Słowianinie był z kolei (na prośbę pewnego człowieka, odzianego w koszulkę Siekiery) zadedykowany pamięci jednego z zabitych punkowców. Na pożegnanie część publiczności przedarła się przed barierki i z tego miejsca wykonywała swój szaleńczy taniec.

Jeszcze więcej osób pojawiło się w obrębie sceny w momencie, gdy Smalec poprosił wszystkich o wykonanie wspólnego zdjęcia. Tuż po tym główny bohater całego zamieszania utonął w morzu uścisków swoich fanów, co trzeba przyznać, było niepowtarzalnym widokiem. Z biegiem czasu emocje zaczęły opadać, a lokal wyludniać. Pozostali korzystali z okazji, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie ze Smalcem, jak i zdobyć autograf (nie tylko na papierze). Miłym zaskoczeniem dla lidera zespołu była obecność na koncercie kilku osób zza granicy.

 

Setlista zespołu Ga-Ga/Zielone Żabki – 29.03.2012 r. w Szczecinie:

1. Rząd jest zajęty
2. Pytamy jak
3. Gazety
4. Wściekłe krowy
5. Młode wilki
6. Kultura
7. Młodzi gniewni
8. Omijam bokiem
9. Jestem królikiem niedoświadczalnym
10. Polskie ulice to wojna
11. Szkoła
12. Rewolucja świadomości
13. Dzieci są złe
14. Pod Mc Donaldem
15. Numerek w krzaczkach
16. Olevay System

Bisy:

17. SO2
18. Siła za siłę
19. List do Andrzeja
20. Kultura
21. Szczur
22. Pytamy jak

Na setliście pierwotnie znajdował się także utwór „Czy w porządku?”, ale wg moich obserwacji, został pominięty w trakcie koncertu.

Po jedenastu latach, odkąd zetknąłem się na poważnie z twórczością Ga-Gi, miałem wreszcie pierwszą okazję, by stanąć oko w oko ze Smalcem. Nasza rozmowa była bardzo pozytywna. Mirek nie ukrywał olbrzymiego zaskoczenia reakcją publiczności, szczególnie chwaląc ją za znajomość tekstów piosenek, pochodzących z ostatnich płyt zespołu. Wspominał także swoją poprzednią wizytę w Szczecinie (datowaną na około 1996 rok), próbując sobie przypomnieć ówczesny wygląd lokalu. Nasze spotkanie zostało jednak kilka chwil później przerwane przez szefa ochrony, który wyprosił pozostałe osoby ze Słowianina, argumentując to stwierdzeniem, iż nie ma płacone za nadgodziny.

V-12 i Smalec! 🙂

 

Galeria zdjęć z występu zespołu Ga-Ga/Zielone Żabki:

To był niesamowity koncert, pełen szalonych emocji, potężnej dawki energii i dynamicznej muzyki na wysokim poziomie. Cieszy przede wszystkim fenomenalna forma wokalna Smalca, jak i jego umiejętność nawiązywania bezpośredniego kontaktu z publicznością. Czekamy zatem na kolejny koncert Ga-Gi/Zielonych Żabek w naszym regionie i miejmy nadzieję, że nastąpi to szybciej, niż się tego spodziewamy!

Paweł Ruczko (V-12/Tropyx)
Szczecin, 11.04.2012 r.